W dobrym świetle- światło w projektowaniu wnętrz:
Korzystnie rozplanowane we wnętrzu punkty świetlne oraz odpowiednie doświetlenie wnętrza światłem słonecznym poza wrażeniami czysto estetycznymi oraz praktycznymi, służy nam w dużej mierze do zachowania dobrego samopoczucia i zrównoważonej aktywności. Początek roku, a wraz z nim dopiero co rozpoczęta zima, może jednak dać nam odczuć braki światła słonecznego. Przetrwaliśmy słotną jesień i najkrótsze dni w roku, zima trwa a nam coraz bardziej brakuje energii, jesteśmy senni, rozdrażnieni, rośnie pogorszenie nastroju, zwiększa się nasz apetyt, a zmniejsza odporność na infekcje – to objawy światła słonecznego, który dokucza w naszej szerokości geograficznej wszystkim. Dzień zimowy jest mniej więcej dwa razy krótszy niż letni, a gdy brakuje światła, szyszynka – maleńki, mały lecz niezwykle istotny gruczoł w naszym mózg, zaczyna produkować melatoninę – hormon snu, który to powoduje wszelkie nieprzyjemne objawy związane z brakiem światła, a w skrajnych przypadkach może doprowadzić do depresji.
Jak więc skutecznie poradzić sobie z czasem, gdy za oknem pada śnieg, a nasze ciało tęskni za światłem słonecznym i brakuje mu witaminy D? Najkorzystniejszym rozwiązaniem jest oczywiście polowanie na słoneczne dni, aby na dłuższą chwilę pobyć na ekspozycji słonecznej oraz udoskonalenie naszego grafiku dnia, aby znalazły się w nim chwile na miłe spędzenie czasu z bliskimi, interesujące rozrywki, zdrową aktywność. Jeżeli nie jest to możliwe lub nie wystarcza, zalecane jest zastosowanie fototerapii czyli leczenia światłem. W lżejszych przypadkach powinno wystarczyć nam przebywanie w dobrze oświetlonych pomieszczeniach, pamiętając o zapewnieniu sobie zróżnicowanego oświetlenia o odpowiednim natężeniu. Zainwestujmy w piękną lampę wiszącą czy w interesujące w formie lampki stojące i dekoracyjne. Najskuteczniejszą metodą na walkę z jesienno-zimowymi smutkami jest zastosowanie lampy do fototerapii. Światło słoneczne ma natężenie 100 tysięcy luksów, przeciętna lampa w pomieszczeniu emituje światło o natężeniu zaledwie 500 zaledwie luksów. Lecznicze światło lamp do fototerapii ma natężenie od 2,5 do 10 tysięcy luksów. Do uzupełnienie niedoborów światłe słonecznego wystarczą dwa seanse dziennie po ok. 30-60 min. Fototerapia szeroko stosowana w Skandynawii jest skuteczna w 80 procentach przypadków i szybko przynosi efekty, już po kilku dniach jej stosowania odczuwa się ulgę i poprawę nastroju, zmniejsza się senność oraz stabilizuje apetyt – czyli dla wszystkich wrażliwców jesień i zima nie będą już takie straszne!
Marengo Architektura Wnętrz
www.marengo-architektura.com
Najnowsze komentarze